Nie jestem ostatnio systematyczna. Wypadam z rytmu pisania na chwilę i zanim się zreflektuję, mija kilka tygodni. W realnym świecie nie mam przestojów, wręcz przeciwnie – rzeczywistość jest na tyle absorbująca, że pochłania mnie całkowicie. Tak było i tym razem. Przez cały wrzesień trwały przygotowania do jubileuszu 60-lecia naszej szkoły. Oprócz mszy, części oficjalnej i artystycznej oraz spotkań w budynku, przygotowywaliśmy także bal jubileuszowy dla absolwentów i pracowników. Uroczystość była naprawdę udana, ale bar... czytaj dalej...
Mama dwójki różnopłciowych dzieci. Żona całkiem fajnego faceta. Z wykształcenia i zamiłowania polonistka, niepoprawna romantyczka wyznająca maksymę "Na miły Bóg Życie nie tylko po to jest, by brać, Życie nie po to, by bezczynnie trwać I aby żyć, siebie samego trzeba dać" Zapraszam Cię do mojej kuchni, do mojego osobistego świata. Tutaj gotuję, piekę, rozmawiam z przyjaciółmi, karmię rodzinę i znajomych, czasami piszę wiersze. Jeśli lubisz taki klimat, zostań. Zawsze jest tutaj dla Ciebie miejsce.