Niepostrzeżenie zaczął się październik. Wraz z nim nieco zwolniłam. W pracy troszkę udało się wyhamować, starsze dziecko skończyło oba kierunki studiów i dostało pracę, młodsze szykuje się do matury. Jakiś taki spokój zawitał do mojego szalonego, zabieganego życia. Przynajmniej chwilowo, ale dobre i to. Przed nami weekend, który będzie bardzo rodzinny. Już planuję, co przygotować w mojej kuchni, aby ten wolny czas był także smaczny. Zanim jednak znajdę jakąś inspirację, zapraszam Was dziś na jesienne naleśniki,... czytaj dalej...
Mama dwójki różnopłciowych dzieci. Żona całkiem fajnego faceta. Z wykształcenia i zamiłowania polonistka, niepoprawna romantyczka wyznająca maksymę "Na miły Bóg Życie nie tylko po to jest, by brać, Życie nie po to, by bezczynnie trwać I aby żyć, siebie samego trzeba dać" Zapraszam Cię do mojej kuchni, do mojego osobistego świata. Tutaj gotuję, piekę, rozmawiam z przyjaciółmi, karmię rodzinę i znajomych, czasami piszę wiersze. Jeśli lubisz taki klimat, zostań. Zawsze jest tutaj dla Ciebie miejsce.