Pigwa, którą prezentuję na zdjęciu jest z tego roku, ale ta nalewka odczekała cały rok. Wprawdzie nie ma jej dużo, jednak warto było czekać. Owoce pigwy zerwane już chyba trzy tygodnie temu leżały sobie w szafce i powstał na nich naturalny nalot. Nalewka jest, więc teraz zastanawiam się, co z nich z robić? A może wy macie ciekawy przepisy ? Chętnie skorzystam. SKŁADNIKI 1 kg dojrzałych owoców pigwy 1 szklanka cukru 1/2 l wódki 4 łyżki płynnego miodu skórka z 1/2 pomarańczy oraz sok... czytaj dalej...