Nawet nie wiecie jaka to radość wrócić do pieczenia chleba... ;-) Tegoroczne upały sprawiły, że po raz pierwszy na wakacje pojechaliśmy bez własnego pieczywa... Zawsze miałam zapas chleba na całe wakacje, w tym wyjątkowo zabraliśmy kupne pieczywo, oczywiście na zakwasie (żytnie i orkiszowe)... Ale ten kupny chleb to jakaś pomyłka... Pierwszy, drugi dzień jeszcze ok., ale dalej nie dało się tego jeść. Już nigdy więcej nie popełnię tego błędu... Tak więc tym bardziej namawiam do wypiekania domow... czytaj dalej...
Dieta, przeznaczona do 5 posiłków dziennie. Niewiele zasad, poza dokładnym liczeniem kalorii.
Czytaj dalej...