Kotlety schabowe, w panierce z bułki tartej, to klasyk i żelazna pozycja polskiej kuchni. Prawie wszyscy je lubią. Zwykle też właśnie takie, zwyczajne, robię. Ale nie zawsze panieruję je w bułeczce - czasami zastępuję ją zmielonymi orzechami, otrębami czy ziarnami np. słonecznika.Jeśli jednak ktoś będzie upierał się przy bułce to ją też można "wzbogacić" dodając trochę startego parmezanu albo ziół. Dzisiaj będzie właśnie taka nieco inna panierka. ROZWIŃ I CZYTAJ DALEJ czytaj dalej...
Lubię gotować, ale nie sterczeć godzinami przy garach. Moja kuchnia to dania domowe, smaczne i apetyczne. Poza gotowaniem interesuję się wszystkim co dotyczy grzybów.
Ja robię często schabowego w panierce grzybowej. Właściwie prawie zawsze do tego służy mi kania, której nie umiem tak tradycyjnie ususzyć jak podgrzybka czy borowika. Kanię kruszę na malutkie kawałki i tak suszę, a później panieruję właśnie schabowe;) Kotlety mają później fajny grzybowy posmak. No i teraz sobie uświadomiłam, że nie mam tego sposobu na blogu hmm.... muszę to nadrobić. Coraz częściej służysz mi jako inspiracja ;) pozdrawiam
kanie suszyłam, ale całe kapelusze - wysycha świetnie i dobrze się kruszy potem więc zwykle wykorzystywałam ją skruszoną do sosów czy zup - ciekawa jestem takie panierki, czy nie przypala się ? w sezonie wypróbuję :) Asiu, ja inspiracją ? wolne żarty bo gdzie mi do Twoich pomysłów !