Przyznam się Wam, że trochę mnie te Walentynki wkurzają. Atakujące ze wszystkich stron serduszka, serca, serducha doprowadzają mnie do szału już na kilka dni przed tym świętem, ale tłumaczę sobie, że przecież to miły dzień i nikomu krzywdy nie robi. Trochę jednak mięknę i daję się porwać szaleństwu co zauważycie niżej . . . My nie celebrujemy tego dnia specjalnie - pojawi się być może jakiś symboliczny drobiażdżek i obiad czy kolacja będą odrobinę bardziej świąteczne niż każdego innego dnia. Po prostu na ta... czytaj dalej...
Jest bardzo wiele rodzajów mięsa, począwszy od najbardziej popularnej w Polsce wieprzowiny czy drobiu, kończąc na mniej popularnej wołowinie, jagnięcinie lub cielęcinie.
Czytaj dalej...Sałatka z kurczakiem ma wielu swoich "wielbicieli", zarówno wśród tych, którzy dbają o linię, jak i wśród tych, którzy kalorii nie liczą.
Czytaj dalej...Lubię gotować, ale nie sterczeć godzinami przy garach. Moja kuchnia to dania domowe, smaczne i apetyczne. Poza gotowaniem interesuję się wszystkim co dotyczy grzybów.
Pyza, jesteś niesamowita ! To dopiero oryginalne serduszka ! Chętniej bym je zjadła, niż jakieś słodkie :)
dziękuję Grażynko :) mam nadzieję, że mojemu Żarłoczkowi też się spodobają i będą smakować :)
Wypróbuję może w przyszłym roku albo na rocznicę :) dziś nie muszę gotować obiadku, bo czeka na mnie niespodzianka jakaś, ale za to w lodówce chłodzi się blok czekoladowy w kształcie serca, już bardziej słodko być nie może :)Pozdrawiam serdecznie i życzę wielu kulinarnych inspiracji!
No proszę a na Facebooku narzekałaś, że "atakują cię serduszka":) Piękne kolorowe danie, zapachniało wiosną.
Ewelina, myślę, że na zwykły ładny obiad też się nadadzą :) miłego wieczoru życzę :)
no bo atakują - gdzie nie zajrzę to serduszka, ale to w sumie takie miłe, że i ja dałam się ponieść :)
starałam się, dzięki :) to na zdjęciu to była próba generalna i mam nadzieję, że dzisiaj nie będzie skuchy
W Stanach kilka dni po Bozym Narodzeniu sklepy zmieniaja dekoracje i jest czerwono/rozowo. Przez prawie 1.5 miesiaca trzeba patrzec na walentyntkowe gadzety. Oszalec mozna. ;)Obiad wyglada przepieknie, przepis na pewno wyprobuje, tylko marchewka bedzie normalna (nie-serduszkowa) ;)Pozdrawiam!
Zobaczyłam na durszlaku i zaraz wiedziałam że to Twoje arcy....dzieło!Super!
Izo gdzie kupujesz pasternak, szukam go juz od dłuższego czasu i nigdzie nie moge dostac :-)Danie przecudnej urody :-)
nie lubię takiego nakręcania - teraz pewnie zaraz zaczną się wielkanocne zajączki...
Taka kolacja to prawdziwa uczta dla oka i dla podniebienia z pewnością również :) Jestem pod wrażeniem :) Bardzo podoba mi się pomysł z roladą :) Cudo!
oj tam, najpierw popatrzeć a potem spałaszować i oblizać się :)
to jakoś tak jest, że każdy z czasem wyrabia sobie swój,lepszy czy gorszy, styl przybierania dań i robienia zdjęć więc rozpoznajemy swoje nawzajem :)
Dorota, w Warszawie mamy Pana Ziółko, który przywozi ciekawe warzywa i bazar pod Halą Mirowską gdzie też różne ciekawostki można trafić
dzięki za miłe słowa :) Mężowi tak się podobało, że zjadł prawie zimne bo musiał się napatrzeć, ale mówił że pyszne więc cieszę się bardzo
Jestem oczarowana. Sądzę, że pani mąż także był :-) Jest pani wspaniałą kucharką i (pomimo, że sama dobrze gotuję) gratuluję pani mistrzostwa.
to prawda - mężowi się podobało i bardzo smakowało :) dziękuję za miłe słowa :)
Iza, jak zwykle Twoje potrawy kuszą - duszę i ciało....a gdzie ten gadżet do serduszek kupiłaś (pytam, bo ostatnio podałaś mi świetne namiary na kuchenne cacka przez net i już robię np. swoją kapustę kiszoną i świederki marynowane z dyni - dzięki :))
Wsmarazik, to "coś" kupiłam w Tesco - są dwa rodzaje, do serduszek i do gwiazdek, kosztuje to ok. 10 zł
Dzięki Iza, spróbuję się wybrać do jakiegoś Tesco w Trójmieście w czasie następnego pobytu w Polsce :)