Uwielbiam przygotowywać posiłki dla moich małych skarbów. Nie ma większego komplementu i uznania niż ich zadowolone buźki i prośby o dokładkę. Takie reakcje zawsze wywołują moje śniadaniowe kokosowe kwiatki. A skąd ich nazwa? Gdy je pierwszy raz przygotowałam chciałam po prostu urozmaicić wygląd talerza i ułożyłam je na kształt kwiatka. I odtąd (bez względu na, to jak je podam) zawsze słyszę - "Mammaa jesca kwiatka". Zachęcam i Was do przygotowania takiego śniadania dla maluchów lub po prostu dla siebie. Ta... czytaj dalej...
Wkładając serce w potrawy otrzymujemy w zamian radość najbliższych. A nie ma nic piękniejszego niż uśmiech tych, których kochamy. Zwłaszcza tych najmniejszych domowników!
"Słodkie okruszki...bo tylko tyle zostaje, jeśli wkładamy serce w to co przyrządzamy"