Macie jakieś ulubione słodycze, które konsumujecie, gdy Wam smutno, gdy się denerwujecie, gdy musicie czymś zajeść stres? Na pewno. W moim przypadku to czekolada, na co dzień najbardziej lubię gorzką, ale w owych sytuacjach na pierwszym miejscu lądują wszystkie słodkie, nadziewane ulepki, a czasem też i biała. Dzisiaj przerobiłam tabliczkę tej dobroci na orzeźwiający, mrożony napój, z nutą mięty i chmurką bitej śmietany. Polecam! Składniki (2 porcje) 100 g białej czekolady, posiekanej 500 ml pełnego mleka, mocn... czytaj dalej...
Od palenia tytoniu można się uzależnić tak samo jak od wielu innych rzeczy, gdyż przynosi to nam w pewnym sensie ulgę. Lecz oprócz tego jest wiele negatywnych efektów tego uzależnienia.
Czytaj dalej...