Klasyczny i niewyszukany, a zarazem doskonały w swojej prostocie. Taki, jak lubię. Niestety w mojej wiosce nie udało mi się znaleźć odpowiedniego mięsa i musiałam zadowolić się tym, co było. Trochę mnie to mięso zawiodło, ale cóż. Jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma. W przepisie podaję nie takie mięso, jakiego użyłam, ale takie, jak powinno być. Może Wam uda się je znaleźć, co w sumie nie powinno być zbyt trudne. Gdybym miała w domu maszynkę do mielenia mięsa, nie byłoby problemu, a tak nie m... czytaj dalej...