Ten torcik piekłam na koleżeńskie zamówienie. Uświetnił chrzciny maleńkiego Stasia. Torcik miał być mały i lekki. Wymyśliłam mu też delikatny smak z orzeźwiającą nutą owocową. Wykończenie zaś skromne, przypominające śnieżynkę. Nie mogę napisać, czy mi smakował, bo ja jedynie próbowałam go w czasie etapów przygotowywania. I wtedy wszystko wydawało mi się smaczne, ale wiadomo, że tort zyskuje na smaku, gdy jest schłodzony, a poszczególne warstwy „przejdą” swoimi aromatami. Gościom przypadł do gust... czytaj dalej...
Jestem rodowitą rzeszowianką mieszkającą w Krakowie.
Od kilku lat eksperymentuję w kuchennych wyczynach!
Moją specjalnością jest pieczenie serników w różnych smakach i odsłonach. Kolekcjonuję filiżanki, piękne dzbanki herbaciane, jestem wielką miłośniczką herbaty, kawy i czekolady.
Kocham książki, ostatnio zainteresowało mnie fotografowanie. Gotowanie zamieniłam w pasję, która stała się moim światem.
Podróżuję, fotografuję, poszukuję nowych smaków.
Zapraszam!