Polska carbonara – czyli jak narazić się Włochom i przeżyć Uwielbiam prowokować Zwłaszcza widelcem. A już najbardziej, kiedy robię polska carbonara. Sama ta fraza jest jak cios w serce włoskiego nonno. Ale ja nie tylko używam boczku – ja jeszcze dodaję bazylię. A na koniec oblizuję łyżeczkę od espresso, co widać na rolce. Śmietana? O tak, jest… w tytule. Bo czy naprawdę musimy grać w tę rzymską grę „zero śmietany”? Może jest, może nie Nie zdradzę od razu, ale powiem jedno – nawet jeśli o niej ... czytaj dalej...
Dłuższe stosowanie antybiotyku może spowodować, że dane bakterie po prostu się na niego uodpornią i może dojść do sytuacji, że nie będzie czym już leczyć chorych osób.
Czytaj dalej...