
Mój Mąż pracuje. Wiem, jak każda normalna, rozsądna żona, powinnam być z tego faktu zadowolona. W końcu co za pożytek z męża niepracującego...? Problem polega jednak na tym, że mój pracuje za dużo. W dodatku w zupełnie nieodpowiednich porach, czyli kiedy ja mam wolne i nie muszę akurat spać (co zdarza się stosunkowo rzadko). W zasadzie, to występuje tutaj klasyczny przypadek obrazujący stare powiedzenie przyganiał kocioł garnkowi , bo skoro sama spędzam w pracy po dziesięć, dwanaście godzi na dobę i trzy na do... czytaj dalej...

Dzień zakochanych jest obchodzony na całym świecie 14 lutego. Nazwa tego święta pochodzi od św. Walentego.
Czytaj dalej...
Nastała już jesień, więc nasz organizm musi walczyć z bakteriami i wirusami wywołującymi przeziębienia lub grypę.
Czytaj dalej...
Spożycie kawy stało się powszechne głównie dzięki jej smaku i aromatu oraz właściwości pobudzających.
Czytaj dalej...