Marchewka towarzyszy nam od pierwszych miesięcy życia. Niektórzy nienawidzą, innym trzeba marchewkę odczarować a pokochają ją z wzajemnością. Pan mąż należy do takich nawróconych fanów marchewki. Niegdyś zmora dzieciństwa a dziś na samą myśl o duszonej marchewce na maśle, pojawia się uśmiech na twarzy. Z zupą było identyczne z tą różnicą, że zupy marchewkowej nigdy nie jadł ... no nie licząc marchewek na gęsto w okresie niemowlęctwa. Spróbujcie.... a może i Was zupa marchewkowa, z lekkim ta... czytaj dalej...