To już moja czwarta wizyta w siedzibie Agory na Food Blogger Fest. Chociaż miejsce się nie zmieniło, to powoli widzę zmianę samej imprezy. Mam wrażenie, że z konferencji dla blogerów zmieniła się w spotkania dla miłośników jedzenia. Coraz mniej osób siedzi w sali konferencyjnej, a więcej spędza czas na rozmowie przy stolikach ze znajomymi... W tej edycji (już piątej!) spodziewałam się czegoś bardziej "wow", bo przecież trzeba się rozwijać, iść do przodu i nie stać w miejscu. Tu niestety było inaczej. Nawet warszta... czytaj dalej...