Skuszona promocją kupiłam w sklepie kiść bananów. Jednego zjadłam od razu, lubię takie lekko niedojrzałe, "mydlane". Drugiego zmiksowałam w koktajlu z jogurtem, a reszta leżała i czekała na swoją kolej. I ta kolej widocznie bardzo się spóźniała, niczym pociągi na trasie Warszawa-Lublin, bo banany już mocno sczerniały, a apetytu na nie było brak... A że nie lubię wyrzucać jedzenia, nawet jeśli było kupione na promocji za 2zł, postanowiłam zutylizować je na ciastka. I to był dobry pomysł, gdyż te owsiane... czytaj dalej...
Masz lekką nadwagę, 3-7kg? A do tego kilka wolnych dni? Dieta bananowa to dieta dla Ciebie.
Czytaj dalej...