Po tym, jak M przyniósł mi z lasu duuuuuże wiadro grzybów nie pozostało mi nic innego jak się z nimi "rozprawić" :). Większą część pozostawiłam do ususzenia a cała reszta wylądowała w sosie i w zupie grzybowej. A ja czekam już na następne grzybobranie;) Przyrządzając sos bazowałam na tym przepisie ( klik ), nie dodałam jednak ani wina ani piwa. Sos wyszedł gęsty i aromatyczny. Ja podałam go z makaronem ale pasuje niemal do wszystkiego - od klusek zaczynając na kaszy i chlebie kończąc. Składniki: 1/2 kg grzybów l... czytaj dalej...