Przepis na : obiad
Moja babcia ma 91 lat. To ją widziałam zawsze obok siebie gdy otwierałam oczy. Ona nas wychowała. Huśtała w kołysce, pozwalała pić mleko z wiadra – prosto od krowy. Pokazywała nam jak podbierać jaja kurze i jak dbać o nowo wyklute kurczaczki. Dziś babcia nadal jest aktywną kobietą. Mimo że czas trochę ją przykulił nie poddaje się. Gdy na grządce między sadzonkami truskawek wypuści się z ziemi pierwszy chwaścik, bierze swoją wytartą na rękojeści – ulubioną motykę i podpierając się o nią idzie by... czytaj dalej...