Przepis na : obiad
Od dawna nie kupuję gotowej bułki tartej. Wolę taką domową, bo wiem dokładnie z czego jest przygotowana. Nie marnuję żywności. Jeśli tylko zostanie mi np. połówka bułki pszennej, wkładam do pojemnika i przechowuję w szafce. Później, takie wysuszone bułki, wystarczy włożyć do blendera i zmiksować na proszek. Gotowe, to takie proste! Można iść krok dalej i eksperymentować z dodaniem smaku takiej tradycyjnej, domowej bułce tartej. Tak właśnie zrobiłam. Do panierowanych kotletów z kurczaka dodaj np. suszony t... czytaj dalej...
Mistrzyni kuchni 2010 w dwutygodniku "Przyjaciółka" blogerka kulinarna, miłośniczka wszystkiego co włoskie, a zwłaszcza jedzenia!