Pierwszy raz jedliśmy je na ul. Długiej w Krakowie. Jeśli chcecie spróbować oryginalnych pierogów, to obecnie musicie udać się już na ul. Dietla. Podłużne pierogi (nie bardzo wiem, skąd tutaj nazwa pierogi) serwowane na ciepło, miło rozgrzewają w chłodny dzień. W środku nadzienie z pieczarek, a na wierzchu ziarenka czarnuszki. Mi osobiście nadzienie pieczarkowe w drożdżowym cieście zawsze będzie przypominać bułki nadziewane pieczarkami, kupowane na Starówce w Warszawie, jeszcze za czasów dziecięcych. Osobi... czytaj dalej...