Przepis na : obiad
Od narodzin Synka snuje się za mną jeden temat. Nie chodzi tu wcale o pizzę, tu chodzi o ... okulistę. Z jednej strony nie dopuszczam do siebie myśli, że pogorszył mi się wzrok, a z drugiej jednak co raz bardziej mi to doskwiera. Myślę sobie "jeśli lekarz tego nie diagnozuje to znaczy, że problem nie istnieje". A jednak, chyba właśnie sama się sobie podłożyłam. Zadowolona fotografowałam kurę, to z jednej to z drugiej strony, piekłam, podlewałam sosikiem... Potem zgrałam zdjęcia na kompa i na dużym ekr... czytaj dalej...