W tym wpisie chciałbym pokazać, że nie taki diabeł straszny jak go malują. Wielokrotnie na różnych forach spotykałem się z twierdzeniem, że zakwas to jakaś niemalże magiczna sztuka, wiedza, którą nie sposób ogarnąć rozumem. Że to przecież takie trudne. I że ja przecież nie dam rady zrobić, że nawet nie będę próbować, bo przecież nie umiem... Nie wiem skąd się wzięło takie przeświadczenie, ale mam nadzieję, że tym wpisem je obalę. Bo zakwas to naprawdę minimalny nasz wkład. Głównym czynnikiem jest czas, a samej... czytaj dalej...