Za oknami już aura zimowa, delikatnie mówiąc. A ja odkopałem przepis, który zrobiłem w ostatnie ciepłe dni tego lata, pod koniec sierpnia. Niestety nie zawsze mogę na bieżąco publikować przepisy, czasami więc zdarzają mi się mniejsze lub większe obsuwy. Tym razem trochę większa, jakieś 3 miesiące z hakiem. Ale dzięki temu mogę powspominać lato, poprzypominać sobie. A potrawa, owe tytułowe udka kurczakowe okazały się hitem i doskonałą potrawą, przepis już opchnąłem w pracy :) Otóż odwiedził mnie mój przyjac... czytaj dalej...