Kolejne, trzecie już, podejście do esencji Knorr. To taki w miarę nowy produkt dla ludzi gotujących od podstaw. Wiem, Knorr raczej się kojarzy z gotowcami typu "zalej wrzątkiem", ale tym razem wypuścili całkiem zacny produkt. Pierwsze dwie esencje nie pozostawiają wątpliwości, że to całkiem przyjemny towar. Dla przypomnienia: - Żeberka z sosem keczupowo-cebulowym - Pierś indycza faszerowana daktylami Zresztą to danie również pokazało nam, że te esencje nie są takie złe jak niektórzy dyletanci o nich piszą... czytaj dalej...