Wpadłem tu na moment ogarnąć dla was ten przepis. Madzia ogląda teraz Seks w Wielkim Mieście, a ja uciekam na zupę kalafiorową za chwilę. Taka pasta z makreli jest idealna na kanapki. Ja w ogóle uwielbiam ryby, w każdej postaci. Madzia, wiedząc o tym, kupiła mi kilka wędzonych makreli. Sama niespecjalnie lubi ryby. Ale jednak przeceniła moje możliwości. Jadłem je i jadłem i zjeść nie mogłem. W końcu dwie zostawiłem i tak leżały przez kilka dni. I już nie miałem ani siły, ani ochoty do nich wracać. Ale trzeba ... czytaj dalej...