Teraz pyszny zielony (no może nie aż tak do końca zielony) szpinakowy chlebek. Kiedyś robiłem już szpinakowy (ale inny, z maszyny) i Karolina mówiła, że to jej ulubiony chleb :) To pomyślałem, że jakąś nową wersję zrobię, a niech dziewczyna ma i się cieszy. A teraz oczywiście Magda to przeczyta i da mi w łeb :) Eeehh, ja to mam ciężkie życie... Ale żono, żono, przecież nie musisz być zazdrosna o Karolinę, przecież to siostra! :) No dobra, wstęp zrobiłem - mało śmieszny, bo piszę to po północy i oczy mi się już z... czytaj dalej...