Dzisiaj mam dla was coś, czego nie było od bardzo dawna. Prawdę mówiąc myślałem, że już nigdy nie będzie, a tu proszę jaka niespodzianka. Mam na myśli chleb z automatu. Dla mnie to już rozdział dawno zamknięty, ostatni raz chleb z maszyny zrobiłem pewnie ze 2 lata temu. Jakoś tak wolę sam wszystko robić. Ciasto wygnieść ręcznie, w piekarniku upiec... Mieć kontakt z tym po prostu lubię. Ale Marysia, czytelniczka naszego bloga, zrobiła mi niespodziankę i na blogowego maila wysłała przepis razem ze zdjęciami.... czytaj dalej...