Był weekend, siedzieliśmy tak leniwie z Madzią w domu, jedliśmy, oglądaliśmy filmy... Lubię takie weekendy :) Mając więc sporo czasu zrobiłem bagietki. Mam taką specjalną formę na bagietki i zdecydowanie za rzadko z niej korzystam. Zostawiłem więc Madzię sam na sam z trzecią częścią Laleczki Chucky i poszedłem robić bagietki. A przepis jest naprawdę prosty. Wyszły z niego 4 spore, pyszne, chrupiące bagietki i 4 małe bułeczki zawinięte w supeł (Madzia posypała je makiem). Jak nie chcemy robić tych bułeczek to... czytaj dalej...