Być jak Feniks

Być jak Feniks

     Ostatnio mój bliski znajomy uświadomił mi, że moje życie pomimo tego całego zła, jakie mnie spotkało, przeogromnego smutku, i przykrości toczy się dalej,  że nie ma gotowego rozwiązania, złotego środka, odpowiedniego czasu na to aby coś ze sobą zrobić.  Czekanie i uciekanie nie zmieni tu nic. Ja centralnie utknęłam w martwym punkcie. Jestem zawieszona pomiędzy realnym życiem i fikcją. Mój mąż umierając zabrał ze sobą całą mnie. Zgasło we mnie wszystko, pasja, chęci,  radość, ko...

Czytaj dalej na blogu Malinowe Pocałunki

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.