Tydzień ten był pełen zmian i wpis robię dopiero teraz. Zaczęłam chorować i w końcu bez antybiotyku się nie obeszło. Ale będzie dobrze. Zmieniłam też pracę, szybko i bezboleśnie. Chyba tego potrzebowałam, bo czuję spokój i tak jest mi dobrze. Z blogowych spraw to jestem już po Listopadowym Wyzwaniu Blogerek. Było smacznie, ale w grudniu chyba nie ogarnę tematu, dlatego póki co się nie deklaruję. Będzie też kilka wpisów z współprac, które ciągle chcę opublikować. Będą recenzje książek i tylko kilka wpisów świąt... czytaj dalej...