Przepis na : obiad
Gdy przychodzą ciepłe dni, a na miejscowym targu stragany zapełniają się młodymi warzywami zawsze nachodzi mnie ochota na botwinkę. Przygotowuję ją wedle przepisu mojej kochanej Babci Heni. I czasem udaje mi się taka pyszna jak ta w jej wykonaniu (skoro mój Teść ją chwali to po prostu musi być dobra). W ten piątek wybraliśmy się całą rodzinką na miejscowy targ. To była pierwsza wyprawa mojego syna do królestwa warzyw. Najzwyczajniej w świecie wcięło go. Mnie zresztą też. Ostatni raz na targu byłam, kiedy Maksi... czytaj dalej...
Co zrobić gdy jednak wsypie nam się za dużo soli? Jak odwrócić ten efekt i poprawić smak naszego dania?
Czytaj dalej...Zupa kapuściana jest podstawą tej diety, dzięki niej możemy stracić od 3 do 6 kg.
Czytaj dalej...