Rolada wołowa to mój sposób na przywołanie dzieciństwa. Potrawa do perfekcji opanowana przez moją mamę. Wypracowany przez lata przepis wykorzystywany przez nią na każde ważne uroczystości. Uwierzcie więc - nauczyciela miałam genialnego. Skupmy się teraz na smaku. Jest fantastyczny. Rolady duszą się w wielkiej brytfannie, powolutku przez 3 lub 4 godziny. Stają się mięciutkie, uwalniając minuta po minucie wspaniały aromat. Smak wołowiny miesza się ze smakiem kiszonego, domowego ogórka, wędzonego (również domo... czytaj dalej...