Rozpływająca się w ustach szynka wieprzowa, na którą miałam chęć chyba od paleozoiku... Długo zastanawiałam się nad użyciem gotowego przepisu, by nie musieć się wysilać i po prostu zjeść coś smacznego, a tu.. klops. Naprawdę nie znalazłam niczego wartego uwagi, a co nie wymagałoby ode mnie wydania dodatkowej, bezsensownej gotówki. Tym sposobem zapraszam do moich mięsnych wypocin, jakkolwiek by to nie brzmiało. 1kg szynki wieprzowej 3 marchwie 2 spore cebule szklanka wytrawnego lub półwytrawnego białego wina sól, pieprz ... czytaj dalej...