Te ziemniaczki to dla mnie (nazywanej pieszczotliwie Pyrcią :P) uczta dla podniebienia :) Mężowi też bardzo posmakowały :) i na pewno będę je piec często w jesienne, szare, leniwe wieczory, bo nawet same stanowią syty i smaczny posiłek. Do tej pory piekłam samodzielnie lub jak dodatek do obiadu ziemniaki ziołowe - m.in. z ziołami prowansalskimi, tymiankiem, słodką papryką... W tych jest też ostra papryka, a pieczone z cebulką mają pyszny, cebulkowy aromat i posmak. Na ten przepis trafiłam biorąc udział w zab... czytaj dalej...