Wzięłam się za bary z masą cukrową. Od dawna mnie kusiła i wabiła. Dawno temu popełniłam kilka prób. Były mniej lub bardziej udane. Niedawno mój synek kończył dwa latka. Była to doskonała okazja do wyćwiczenia nowych umiejętności. Tak się złożyło, że imprezę trzeba było rozłożyć na dwie tury. Ucieszona popełniłam dwa torty! Smyk miłością czystą i pełną uwielbienia darzy wszelkie rybki, a Rybkę Mini Mini tak pokochał, że musieliśmy kupić złotą welonkę do domowego akwarium. Nie miałam więc problemu z aranżacją pierwsz... czytaj dalej...