Niedawno M przyniósł do domu 5 kg białych szparagów. Trochę złapałam się za głowę, bo ilości jednak spore. Zupełnie niepotrzebnie się martwiłam. Po 4 dniach szparagów nie było, a oto, co między innymi powstało. Bardzo prosta, ale tak nieprawdopodobnie pyszna zupa, że po prostu musicie ją zrobić. W moim słowniku to tzw. kombozupa, czyli taka mogąca spokojnie zastąpić cały posiłek, a to sprawia, że jest idealna do wzięcia np. do pracy. Przepyszna i na ciepło, i na zimno. Co prawda M nie lubi, jak tak mówię, al... czytaj dalej...
O mnie
Dietetyk, doradca żywieniowy, biolog. Jestem pasjonatką kuchni i dobrego zdrowego jedzenia. Uwielbiam podróże i sport.
Ciągle poszerzam swoją wiedzę w oparciu o studia oraz dodatkowe kursy specjalistyczne z zakresu dietetyki, suplementacji oraz coachingu.