Przepis na : obiad
Tak, znowu krem. Ostatnio jakoś dobrze nam wchodzą. Poza tym jest jesień, beznadziejna pogoda, sami wiecie. Ja w sumie zupy jadam najchętniej jesienią i zimą, ale pisałam już tutaj o tym tyle razy, że nie będę kontynuowała tematu. Skąd pomysł na kalafiora? Znikąd tak naprawdę. Po prostu miałam go w lodówce. Gotowane i pieczone, jako danie główne, już trochę nam się znudziły. Stanęło na zupie. I klasycznie na początku miała być zwyczajna kalafiorowa. Miałam ochotę jednak na coś nowego. Postanowiłam więc upiec... czytaj dalej...
Dieta ta nie polega na zbytecznym głodzeniu się. Osoby na tej diecie mogą jeść nawet desery a zbędne kilogramy i tak lecą w dół.
Czytaj dalej...Jeżeli masz dodatkowe kilogramy w postaci tkanki tłuszczowej i ćwiczysz, a nie możesz ich spalić to może coś jest nie tak w diecie.
Czytaj dalej...