Powoli odkrywam niesamowity świat domowego pieczywa i jestem nim ogromnie zafascynowana i zadziwiona. Niby liczba używanych składników ograniczona, niby mąka, woda, drożdże. Niby to tylko kilkanaście gram różnicy w tą, a mililitrów w tamtą, a za każdym razem coś innego. Raz się uda, raz nie uda, a przepis był przecież ten sam. Bo to nie jest tak, że wszystko, zawsze wychodzi. Czasem nie wychodzi. I wtedy jest dramat. Czarne chmury, i że "nic mi się w życiu nie udaje", i jeszcze "że po co ja w zasadzie to ro... czytaj dalej...
Prowadzę blog w kuchni wieczorem i zajmuję się fotografią. Uwielbiam drobne, codzienne przyjemności i kreatywne życie. Na blogu dzielę się moją pasją gotowania i fotografowania.