Jestem z pokolenia „Prince Polo” tego zawijanego w złotko (nie mylić absulutnie z Princessą) oraz z „Delicji”, z czego za tymi drugimi, ku zdziwieniu wszystkich naprawdę nie przepadałam. „Jam można nie lubić Delicji”- słyszałam regularnie, a no można, suchy biszkopt, galaretka, która po ugryzieniu ciastka odklejała się od reszty i średnia czekolada. Poi otwarciu jeszcze zjadliwe, ale jak poleżały chwilę na talerzu, to już był dramat. Tak było przynajmniej kiedyś, obecnie nie... czytaj dalej...
Poniżej przedstawiony zostaje przepis na idealny biszkopt, które jest jednym z najdelikatniejszych ciast.
Czytaj dalej...100 % weganka