Jakiś czas temu zainteresowałam się dzięki przyjaciółce leczniczym działaniem olejów. Nie jestem pewna czy wspominałam, ale jestem wrogiem wszelkich suplementów i jedyne co zażywam to Wit. B12, na której niedobór cierpią weganie. Wyznaję zasadę, że to co jest nam niezbędne do życia i szczęścia można czerpać z dobrze zbilansowanej diety. Namiętnie jem wszelkiego rodzaju surówki i sałatki. Do dziś pamiętam imprezę Miski w przedszkolu, kiedy to dzieci miały opowiedzieć o swoich rodzicach co najbardziej ich rodzice lub... czytaj dalej...
100 % weganka