Przepis na : deser
Oj źle się mój weekend zaczął, ale w planach miałam ciasto na sobotę, więc naprawdę od niechcenia się za nie zabrałam. To miało być takie „kryzysowe” ciasto, czyli z tego z znalazłam w spiżarni, a efekt przeszedł moje, czy też raczej Miśka oczekiwania, bo dawno się już tak moim ciastem nie zachwycał. Bardzo się Marcin wkurza, bo prawie nigdy nie piekę takich samych ciast, i na nic moje tłumaczenia, że doskonalę technikę . To niepozorne ciasto na tyle mu zasmakowało, że je sobie schował, abym nikog... czytaj dalej...
100 % weganka