Spostrzegawczy czytelnicy pewnie zwrócili uwagę, że w mojej kuchni na próżno szukać klasycznych obiadów w stylu kotlet, ziemniaki i surówka. Lubię dania w których smaki przenikają się, a nie dziabać raz pyrę a raz ogóra. Obiady u mnie w domu gotowała mama, i praktycznie każdy obiad wyglądał w ten sposób, więc mam uraz z dzieciństwa. Tak sam jak przez mamę miałam długo wstręt do pomarańczowego koloru, przez jedną zupę jaką zrobiła, była ohydna, nie wiem dokładnie z czego, ale była pomarańczowa. Do dziś mamie... czytaj dalej...
Są to zasady żywieniowe specjalnie dla osób, które próbują schudnąć i utrzymać tą masę ciała, zapobiec cukrzycy oraz obniżyć ryzyko wszelkich chorób układu krwionośnego w tym serca.
Czytaj dalej...100 % weganka