U mnie na działce mirabelki nie rosną, ale podchodząc do ogrodzenia i zarazem wejścia na działki rośnie olbrzymia mirabelka, potem kolejna, przy mijaniu mostku nad niewielkim rowem, I wiecie co, nikt jej nie obrywa. Aż szkoda jak się patrzy na te kilogramy pyszności, opadnięte i gnijące na trawie. Ja zerwałam i dzisiaj proponuję Wam pyszny chutney do zimnych mięs czy serów. A jutro jeszcze będzie pyszny dżemik z tymi owocami w roli głównej. Zbierajcie, bo to ostatnia chwila. Składniki: 2 kg mir... czytaj dalej...
Lubię gotować, w kuchni nie boję się eksperymentować, a konkretny przepis, to dla mnie często jedynie mały drogowskaz. Z przyjemności odkrywania nowych smaków można bowiem stworzyć coś olśniewającego, z czegoś co właśnie znajduje się w lodówce. Mieszkam we Wrocławiu.