Leje, wieje i choć noce mam lepsze od jakiegoś tygodnia to wcale wypoczęta nie jestem. Nie mam na nic czasu, a raczej straciłam umiejętność planowania czasu tak bym go miała. Dzisiaj mimo fatalnej pogody czeka mnie wyprawa do lekarza z dzieciakami, autobusem bo Małżon nie ma długiego weekendu i jest w pracy. Damy radę! a wcześniej zjemy aromatyczne risotto. Przepis pochodzi z najnowszej, czytaj dalej...
Ruda, z zamiłowaniem do wypieków kulinarnych i nie tylko, potraw makaronowych i różnistych egzotycznych, a także ceramiki najchętniej własnego wyrobu, dobrych książek i filmów z klimatem. Mama Blondyneczki i Blondasa, do niedawna niania a teraz po prostu pełna pasji podwójna Mama Wiewiórka :)