Kotlety i pieczenie z mielonego mięsa są nam bardzo bliskie. Wszelkich klopsów i pulpetów zrobiłam setki. Pieczeń rzymska robiłam również kilka razy. A co z Polpetone? Nazwa prawie swojska ale pochodzi z Włoch. Dzisiejszego popołudnia skorzystałam z inspiracji dostarczonej mi w "Kocham Toskanię". Nie trzymałam się w 100% przepisu ale efekt i tak był wspaniały. Moje Polpetone podałam na ciepło, z czytaj dalej...
Ruda, z zamiłowaniem do wypieków kulinarnych i nie tylko, potraw makaronowych i różnistych egzotycznych, a także ceramiki najchętniej własnego wyrobu, dobrych książek i filmów z klimatem. Mama Blondyneczki i Blondasa, do niedawna niania a teraz po prostu pełna pasji podwójna Mama Wiewiórka :)