U mnie znowu na słodko, ale tym razem na wyjątkowy sposób. Bez glutenu, bez dodatkowego cukru, bez jaj i laktozy. Ostatnimi czasy to ulubione słodkości moich dzieci. W sam raz do śniadaniówki czy na deser. O dziwo nawet Syncio, który za strączkami raczej nie przepada, domaga się kolejnych porcji kulek. Na pomysł wykorzystania fasoli do przygotowania słodkiej przekąski wpadłam wraz z kolegą opracowując zajęcia o roślinach strączkowych. Tydzień temu przypomniałam sobie o kulkach szykując się do prze... czytaj dalej...
Ruda, z zamiłowaniem do wypieków kulinarnych i nie tylko, potraw makaronowych i różnistych egzotycznych, a także ceramiki najchętniej własnego wyrobu, dobrych książek i filmów z klimatem. Mama Blondyneczki i Blondasa, do niedawna niania a teraz po prostu pełna pasji podwójna Mama Wiewiórka :)