Wstyd się przyznać ale to moje pierwsze lody w tym roku. Bałam się, że zamarzną na kość tak jak poprzednim razem, dlatego wcześniej nie kusiło mnie żeby zrobić. Ale ostatnio ktoś przywiózł mojej córce ciasteczka Oreo a ona, o dziwo, ich nie lubi. Czekały więc na swój los aż w końcu zdecydowałam, że skończą w lodach. Skorzystałam z przepisu Dorotus ale dałam połowę ciastek mniej. I tak lody wyszły dość słodkie (nawet trochę za bardzo ) więc z całą ilością ciastek byłyby chyba nie do zjedzenia. I mówię to ja, ... czytaj dalej...