Przepis na tą nalewkę pochodzi od słynnego w przyszłości polskiego biegacza, który w maratonach, półmaratonach i innych biegach katorżniczych się udziela, ale też i pyszne nalewki robi :) Jego imbirówkę degustowaliśmy już rok temu i bardzo nam zasmakowała, ale jakoś odwagi nie starczyło, żeby taką samą zrobić. W tym roku, nie tak dawno, mieliśmy okazję ponownie spróbować i jej smak nas znów ujął, więc w tym roku pierwszą nalewką będzie imbirówka. Przepis jest bardzo prosty (nieco przez nas zmodyfikowany), ... czytaj dalej...