Kiedy zobaczyłam ten przepis pierwszy raz, o mały włos nie zaśliniłam klawiatury. W brzuchu, jak na zawołanie, zaczęło mi burczeć i kiszki marsza mi grały. Wiedziałam, że jak tylko będę miała chwilę, to chlebek ten pojawi się na naszym stole. Po chlebku czosnkowo-serowym ( klik ) nie myślałam, że coś może być lepszego, bądź, równie dobrego - myliłam się. Chlebki te smakują nieziemsko! Jedynym minusem tych chlebków, jest to, że nie nadają się na kanapki. No może po zredukowaniu ilości nadzienia, będą bardziej z... czytaj dalej...