Przepis na : obiad
Weekendowy bulgoczący gar rosołu to u nas zimowy klasyk. Wierzę w jego dobroczynne właściwości to po pierwsze, a po drugie- Emilka go uwielbia. A po trzecie gar rosołu to jedzenie na tydzień:) Zupa, z której jak się znudzi to można zrobić potem pomidorówkę (też uwielbiana), warzywa można przerobić na sałatkę albo na kotlety ), no i mięso. Z mięsa do tej pory najczęściej robiłam pastę do chleba ( to najpopularniejszy i najczęściej odwiedzany przepis na moim blogu) ale ostatnio koleżanka poddała mi pomysł mówiąc, ż... czytaj dalej...