Niedawno zamówiłam "włochatą" tylkę do szprycy i już od kilku dni nie mogłam się doczekać, kiedy będę mogła ją wykorzystać. Nakładanie kremu tą metodą wymaga wprawy (której mi na razie brakuje), ale Elmo z Ulicy Sezamkowej nie ucierpiał specjalnie na tym, że jest trochę rozczochrany. Zamiast tylki do robienia włosów, można użyć dowolnej innej w kształcie gwiazdki - efekt będzie wtedy podobny do tego tutaj (Ciasteczkowe Potwory), do tego oczy i nos z kilu kulek z masy cukrowej (lub czegoś innego, co wpadnie Wa... czytaj dalej...